OGŁOSZENIE!

Z POWODU PRAC REMONTOWYCH NA DC MULTIVERSE NIEKTÓRE LINKI ODNOSZĄCE DO RECENZJI KOMIKSÓW VERTIGO NIE DZIAŁAJĄ! BĘDĘ JE UZUPEŁNIAŁ W MIARĘ POSTĘPU PRAC NAD SERWISEM.

sobota, 5 marca 2011

Marvel 01.1962 - Fantastic Four #2, Tales to Astonish #27

Fantastic Four #2 – styczeń 1962

I. Fantastyczna Czwórka spotyka Skruli z odległego kosmosu!
II. Więźniowie Skruli
III. Fantastyczna Czwórka kontratakuje

Scen. Stan Lee, rys. Jack Kirby

Debiutuje kosmiczna rasa Skrulli - zmiennokształtnych istot, inspirowanych Inwazją porywaczy ciał. Tym samym jest to pierwszy raz, gdy pojawia się motyw kosmosu.

Tutaj też Johnny zaczyna używać okrzyku "Flame on!".

Pierwszy raz pojawiają się gazety Daily Bugle i Daily Globe.

-------------------------------------------------------------------

Tym razem zmiennokształtni kosmici przygotowują inwazję na Ziemię, wcześniej jednak chcą zniszczyć FF. W tym celu zmieniają się w nich i popełniają poważne przestępstwa, za które ścigana zostaje prawdziwa FF.

Fabuła jest średnia, lecz prowadzona z wyczuciem i czyta się ją przyjemnie, do momentu jednak, kiedy FF zaczną się odkuwać. Wtedy wszystko staje się pretekstowe, naciągane i trudno uwierzyć w to, co się czyta. Skrule biorą Pochodnię za swojego, mówią po angielsku, mają kryjówkę w zwykłym apartamencie. Są też plusy, narasta konflikt między Thingiem a Pochodnią. Thing też staje się coraz bardziej nerwowy, zaczyna też nienawidzić swojej fizjonomii, która czyni go nieludzkim.

Ponadto naiwnością razi zachowanie policji, która umieszcza FF w specjalnie przygotowanych celach. Otóż Niewidzialna Dziewczyna wymyka się z celi kiedy dwóch strażników przynosi jej obiad. Nie mam pojęcia kto jest szefem policji w Nowym Jorku, ale powinien po takiej sprawie odejść natychmiast. Przecież wiedząc, że Susan ma zdolności czynienia się niewidzialną to zamiast podawania jej obiadu, nie mogli go po prostu wsunąć przez otwór w drzwiach, jak to się często robi z niebezpiecznymi więźniami? Nigdy by im nie uciekła. Wiedzą również, że Ludzka Pochodnia może latać tylko w ognistej postaci. Więc zamykają go w azbestowym pomieszczeniu, jednakowoż Pochodni wystarczy odnalezienie wentylacji powietrza aby rozpalić swój ogień. Nie mam jednak pojęcia dlaczego specjalnie przygotowana cela ma wentylację umieszczoną w podłodze, gdzie Johnny’emu najłatwiej do niej dotrzeć? Jakby umieszczona była w suficie czy wysoko w ścianie to także by się nie wydostał. Sprawa z Reedem i Benem nie jest tak straszna i wygląda na lepiej przemyślaną, tak więc mogliby oni się uratować i pomóc reszcie, przez co komiks zyskałby na logice.

Na koniec przyczepię się jeszcze do ubrań FF. Dlaczego marynarka Reeda rozciąga się z nim do ekstremalnych rozmiarów? Jak to jest, że Pochodnia spala swym ogniem wszystko wokół, nawet topi metal, a ubrań nie spali? Niewidzialna Dziewczyna tymczasem jak robi się niewidzialna to również wraz z ubraniami, choć tutaj prawdopodobnie chodzi o aurę, zresztą w przyszłości będzie mogła „zniewidzialniać” również na odległość, więc można to zrzucić na karb postępujących zmian jej mocy. Może to wszystko to trochę czepialstwo z mojej strony, lecz psuje to mój odbiór komiksu. Błędów jest więcej, m.in. Reed zakłada, że jako krowy Skrulle będą bezmózgie, a przecież kosmici wcześniej zmieniali się w zwierzęce istoty, zachowując rozum.

Jets to więc co najwyżej średni nr.

Warto jeszcze dodać, że Skrulle odegrają w przyszłości spore role w uniwersum Marvela.

Streszczenie mojego autorstwa: http://www.marvelcomics.pl/index.php?cmd=showCom&cusa=12771

Tales To Astonish #27 – styczeń 1962

Człowiek w mrowisku

Scen.: Stan Lee, Larry Lieber
Rys.: Jack Kirby
Tusz: Dick Ayers

Debiutuje Henry Pym. Oraz mrówki.

-------------------------------------------------------------------

W tej antologii znalazło się kilka opowieści, które charakterem przypominają te omawiane przy okazji „Strange Tales Annual #2” (w przyszłości), są to: „Lustro, lustro na ścianie”, „Mówiący koń” oraz „Martwa planeta”. Oprócz tego znajduje się tu również krótka historia, do której nawiązuje okładka. Nie wyróżniałaby się ona niczym szczególnym (ot, kolejny naukowiec zatracony w swych eksperymentach), gdyby nie fakt, że w „Tales To Astonish #35” nastąpi powrót do postaci z tej historii, a następnie bohater wykreowany tutaj stanie się jedną z klasycznych postaci Marvela.

[W międzyczasie: czy ktoś pamięta film pt. „The Incredible Shrinking Man”? Jeśli nie to niniejszym ogłaszam, iż należy go sobie przypomnieć.]

Naszym bohaterem jest Henry Pym, obecnie znana postać, tutaj dopiero debiutuje. Stworzył on serum zmniejszające, które faktycznie działa. Wystarczyło kilka kropel aby krzesło się skurczyło. Teraz nadszedł czas aby wypróbować je na żywym organizmie. Na podorędziu nie było nikogo innego, więc Pym zmniejszył siebie. Następnie rozpoczęła się jego szalona przygoda, gdy próbują go pochwycić mrówki. Co się stanie dalej przeczytajcie sami.

Historia ma morał. Otóż, jak przystało na opowieści o naukowcach z tamtych czasów, sugeruje ona, iż nie wolno podążać za dziwnymi eksperymentami tylko zająć się sprawami praktycznymi. Jako, że nigdy się z takimi przesłaniami nie zgadzałem, to tym bardziej cieszę się, że Henry Pym powróci do swoich eksperymentów już w niedalekiej przyszłości.

Całość nie jest niczym ambitnym, lecz jako debiut Henry’ego Pyma stała się pozycją obowiązkową dla gatunku superbohaterskiego, choć do bohaterstwa w tym momencie jeszcze dużo brakuje.

Streszczenie: http://www.marvelcomics.pl/index.php?cmd=showCom&cusa=15145

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz